Chyba nie było źle. Zwykle o tej porze z okna widzę o wiele więcej rozświetlonych mieszkań (szkoda, że nie zgasły także latarnie):
A ciemny Patyk bardzo przyjemny. Choć przez chwilę nie było widać tego paskudztwa (prawie):
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz