niedziela, 28 lutego 2010

Polski koliber ;-) FURCZAK

Nasza stała czytelniczka, Dorota Świderska, przysłała do nas piękne zdjęcia. A że wiosnę już czuć (jest tuż tuż), to pora na ich publikacje wydaje się odpowiednia.




Do zdjęć, dodamy był opis:

Latający w Polsce, w dzień, po ogródkach i balkonach "koliber", to
furczak (fruczak) gołąbek (Macroglossum stellatarum), motyl z rodziny zawisakowatych (Lepidoptera, Sphingidae). To jedyna "polska" ćma żerująca w dzień!!

Podczas pobierania nektaru z kwiatu zawisa nad nim na kilkanaście
sekund, po czym błyskawicznie przeskakuje na inny kwiat. Spotkania z nim trwają zazwyczaj kilka sekund. Motyle te przylatują do Polski z południowej Europy.

Furczak żeruje na takich gatunkach roślin jak: przytulia), marzana barwierska, oset, petunia, chaber. Tutaj chciałabym zaznaczyć, że mój żerował na lawendzie :-)

Jako ciekawostkę można podać, że motyle z tej rodziny są
rekordzistami długości tras migracyjnych, przelatują kilka tysięcy
kilometrów, a ich maksymalna prędkość lotu to 50 km/godz. TAK - aż tyle!

środa, 22 lipca 2009


odwiedził nas dzisiaj taki gość

niedziela, 29 marca 2009

Godzina Dla Ziemi

Chyba nie było źle. Zwykle o tej porze z okna widzę o wiele więcej rozświetlonych mieszkań (szkoda, że nie zgasły także latarnie):

A ciemny Patyk bardzo przyjemny. Choć przez chwilę nie było widać tego paskudztwa (prawie):

warszawska masa krytyczna

poniedziałek, 16 lutego 2009

ŚMIETNIK CYWILIZACJI KRZEMOWEJ

W chińskim Guiyu tysiące ludzi chałupniczymi metodami odzyskuje surowce z elektronicznych śmieci. W rezultacie, ci biedacy trują siebie i przy okazji całą okolicę. Tereny wokół Guiyu leżącego w prowincji Guangdong należą do najbardziej skażonych na świecie. O skutkach chałupniczego recyklingu elektroniki można przeczytać między innymi w Przekroju. Tutaj można zobaczyć jak wygląda Guiyu i w jakich warunkach pracują jego mieszkańcy:









Nie tylko w Chinach kwitnie ten e-śmieciowy interes. Także w Indiach przy pomocy najprymitywniejszych narzędzi i metod odzyskuje się surowce z elektroniki. Włosy stają na głowie dęba, kiedy ogląda się takie filmy:



Tak samo recyklinguje się elektronikę w Afryce:

wtorek, 6 stycznia 2009

sobota, 20 grudnia 2008

Co to jest?


Wygląda na nowe ujęcie wody oligoceńskiej. I oby tak było.
Coś takiego stanęło na rogu Poznańskiej i Wilczej w Warszawie.
Czy to jakaś większa akcja otwierania studni oligoceńskich w stolicy?
Tekst o problemie wody pitnej w ogóle można znaleźć tutaj

środa, 17 grudnia 2008

Gdzie ta zima?


Dlaczego jak się chce w grudniu zrobić takie ot zdjęcie, to trzeba jechać 1000 km od Warszawy?
Czyżby ocieplenie klimatu? ;-)

czwartek, 27 listopada 2008

Jasne, że ta grafika nie ma wiele wspólnego z ekologia. Ale co tam...

piątek, 21 listopada 2008

Dziki w Warszawie

Między Wałem Miedzeszyńskim a Wisłą w najlepsze żyją sobie dziki :-)

Zryły całe boisko na wysokości Falenicy i Józefowa
:-)

czwartek, 2 października 2008

poniedziałek, 21 lipca 2008

wtorek, 15 lipca 2008


ze ścietego pnia wyrosły trzy nowe drzewa i mają się dobrze :-)